
Gorączka Tunezji
Gorączka? Dosłownie, gdyż przed samym wyjazdem się rozchorowałam i pojechałam do Tunezji na antybiotyku… Ale także w przenośni, ponieważ kraj ten, swym arabskim klimatem – piaszczystą Saharą, gajami palmowymi, malowniczymi Górami Atlas, czy oazami z turkusowymi jeziorkami… u każdego może wywołać gorączkę!:)
Mapa kraju i jego lokalizacja źródło

Gdzie podziwiamy świetnie zachowany amfiteatr z III w n.e

Za nami coraz bardziej „wysuszone” krajobrazy

Docieramy na pustynię i udajemy się z mini karawaną na wycieczkę po piaskach Sahary

Na wielbłądzie – szczęście absolutne;)

Spotkanie z Tuaregami

Wielki Erg Wschodni – trochę zabrakło mi tu jednak tych wielkich wydm..

Karawana o zachodzie…

Noc w Oazie Duz (mówi się, że to Brama do Sahary)

Zamyślony sprzedawca róż pustyni

Nad ranem docieramy nad największe słone jezioro w Afryce Północnej

Wschód słońca nad wielki szot Al-Dżarid

Stąd już całkiem blisko do Algierii

Tunezyjczyk

Rozłożyć się tu w hamaku

Posiadłość pod daktylem.

Góry Atlas

Oaza w samym sercu gór

Gdyby nie ból gardła, pewnie wskoczyłabym do tej turkusowej wody! Kocham takie klimaty

Z towarzyszem

Kolory Tunezji

Wielki Meczet Sidi w Kairuanie – czwartym świętym mieście islamu

Okno na świat w mieście Kairuan

Dzień w Al-Mahdijja

Spacerujemy biało-niebieskimi uliczkami (prawie jak w Grecji)

Miejscowe damy

Widok na okolicę

Kameralny cmentarz nad samym brzegiem morza

Pięknie rzeźbione drzwi

Bracia?:)

Okoliczne dzieciaki były nami wyraźnie zainteresowane:)

Rękodzielnicy

Cała nasza ekipa:)

W maju na plaży:) odrobinę wietrznie

Znów snujemy się po miasteczku

Wiele bym dała, żeby zajrzeć do środka!

Arabska architektura uwiodła mnie jeszcze w Egipcie, z czasem moja miłość do takich zdobień oraz orientalnych detali jedynie się pogłębiała. Marzy mi się wyprawa do Maroka, Jemenu i Mali . Może kiedyś?

Gdyby tak człowiek mógł kupić te wszystkie pamiątki

Uliczka gastronomiczna
Jak zawsze po powrocie moja Mama, zainspirowana podróżą, namalowała nowe obrazy i przeniosła cząstkę tunezyjskiego ducha na płótno „W Mahdi, Tunezja” – czyż nie jest piękny? Więcej TUTAJ
Anonimowy
Piękne zdjęcia malutka:*,
Monia
Uwielbiam Tunezję, a wycieczkę na Saharę na pewno powtórzę. Wszystkim polecam.
malvina
aaa to z jaszczurka jest najlepsze!!^^
ah no i ksiaze na czarnym koniu;)
:*:*:*
dariaviajera
Haha naprawdę chciałabym taką mieć! A książę jest do wzięcia;)