
Spotkanie w Cefalù
Już ponad miesiąc mieszkamy na Sycylii, czas płynie jak szalony! Od początku wiedzieliśmy, że kilka osób planuje nas odwiedzić (przed wyjazdem zaprosiłam chyba wszystkich;)) Pierwszymi gośćmi, którzy zapowiedzieli swój przyjazd, byli Weronika i Bartek – przyjaciele z roku, którzy postanowili zachłysnąć się pięknem Sycylii:)
I wcale im się nie dziwię! Podczas szybkiej narady, wymyśliliśmy, że dobrze byłoby spotkać się z nimi w jakimś ciekawym miejscu, mniej więcej w połowie trasy z Palermo do Mesyny. Padło na miasteczko Cefalù.
Dawno temu Fenicjanie nazwali to miasto Przylądkiem Herkulesa, gdyż według jednego z mitów, przybył on tu w 1238 r p.n.e. i wybudował na wzgórzu świątynię na cześć Jupitera
Urokliwa zabudowa nad samym brzegiem morza
stragan na kółkach
Lavatio Medievale, czyli średniowieczna pralnia publiczna. Płynie tu tzw. podziemna rzeka Cefalino (źródło słodkiej wody). Koryta do prania wykute zostały w skale.
Dzięki skałom woda tak mocno nie podmywa domostw
Knajpka z widokiem na morze
Miasteczko rybackie
Katedra wzniesiona została w 1131r, charakteryzuje się ciekawą mieszanką stylów: bizantyjski, arabski, normański Ufundował ją niejaki Roger II w podzięce, za szczęśliwe przybicie do brzegu podczas silnego sztormu.
Wewnątrz katedry znajduje się mozaika, (XIIw) przedstawiająca wszechwiedzącego i wszechwidzącego Chrystusa Pantokratora. Źródło
Chaos! Czyli rodzice odbierają swoje pociechy ze szkoły 🙂 Nawet nie zauważyłabym, że tam jest jakaś szkoła! Wejście jak do kamienicy…
Wyprawa bez wspinaczki nie byłaby dla nas wyprawą 😉 Kierunek La Rocca!
Dlatego właśnie czasem warto się pomęczyć!
W doborowym towarzystwie!:) Szliśmy na górę prawie godzinkę, wstęp niestety bez zniżek – 4€
Zdobyliśmy dawną Fortecę – a raczej jej ruiny (270 m n.p.m.) Niegdyś znajdował się tu ufortyfikowany bizantyjski zamek.
Ruiny megalitycznej świątyni Diany z V w p.n.e.
Włochata kózka 🙂
Krajobraz miasteczka Cefalù widziany ze wzgórza La Rocca
Czerwone dachy starego miasta – wspaniałe!
W późno popołudniowym słońcu
Łodzie na piaszczystej plaży
Zapada zmrok… Nie mogłam oderwać wzroku od tych niesamowitych domków
Kolacja na świeżym powietrzu 🙂
Mischka
jestem monotematyczna, Cefalu jest the best! Szkoda, że nie byliście w sobotę, bo na dolnym zejściu przy górze jest targ, który ciągnie się takim jakby dłuuuugim krętym zakrętem w dół, baardzi dużo owoców, warzyw i wszelkich towarów 😉
dariaviajera
Kurczę, to może następnym razem, jak będziemy w grudniu w Palermo to spróbujemy skoczyć do Cefalu w sobotę, zobaczymy, ale dzięki za radę Roksana! 🙂 Z drugiej strony, uniknęliśmy weekendowej rzeszy turystów 🙂
mama
Kolejne piękne miasteczko..Wzgórze La Rocca przypomina mi ruiny twierdzy na Tassos(też wspinaliśmy się w pocie czoła,ale za darmo),mieliśmy mniej szczęścia,bo chmury..Zastanawiam się,czy jest na Sycylii choć jedno niefajne miasteczko…tak dla równowagi..:))
Anonimowy
Kochana to chyba najpiękniejsze miasteczko w całej Sycylii – boskie! Najlepsze widoki i dachy 😉 A.