
Małe co nieco, Poznań
W drodze do Pragi, mieliśmy ponad 3 godzinną przerwę w Poznaniu (skąd odjeżdżał Polski Bus), w związku z czym postanowiliśmy udać się na starówkę. Już niemal zapomniałam jaka jest urokliwa! Poznaniowi można naprawdę pozazdrościć. Niestety, II Wojna Światowa była dla mojego Szczecina okrutna…
Tymczasem, kilka ujęć z króciutkiego pobytu w Poznaniu, zapraszam 🙂
A co za tym idzie, knajpki na każdym kroku 😉
Renesansowy ratusz. To tu, każdego dnia o 12:00 bodą się poznańskie koziołki 🙂 Niestety nie mogliśmy zaczekać do południa, gdyż uciekłby nam transport…
Po lewej tzw. Domki Budnicze – należały do nieco biedniejszych handlarzy
Zdecydowania najbardziej mnie urzekły! W przeszłości, w ich podcieniach kupcy handlowali m.in. śledziami i solą.
Ratusz wraz z zabudową targową z XVI w
fontanna Apolla, jedna z czterech na rynku
widok na rynek od strony południowo-wschodniej
Street art
kawiarenka „Weranda”
gotycka kamieniczka
0