Transylwania – autotopem do zamków Bran i Rasznow
Jeszcze wieczór wcześniej (w pociągu do Braszowa), postanowiliśmy przenocować w hostelu The Rolling Stone - noc zapowiadali deszczową, nie chcieliśmy zaczynać przygód od rozbijania się po ciemku, no i ta kusząca wizja porannego prysznica po 20 godzinach spędzonych w drodze