Transylwania. Burza nad wąwozem i poranek w kopalni soli
Trzy podwózki później znaleźliśmy się w bazie wypadowej wąwozu Cheile Turzi. Spodziewaliśmy się zastać tam camping, na którym mieliśmy zostawić rzeczy i pójść połazić po wąwozie. Camping był owszem, ale nieodpłatny, co wiązało się z czystą samowolką i brakiem prysznica.