Przez Hunedoarę do Timisoary. Żegnaj Transylwanio, żegnaj Rumunio! Och, jakże byłaś nam łaskawa…
Po odwiedzinach w Kopalni Soli wróciliśmy jeszcze na camping po rzeczy, po czym piechotką udaliśmy się w kierunku wjazdu na autostradę. Czekaliśmy nieco ponad 10 minut, po czym znów mknęliśmy osobówką w kierunku Alba Iulii, tym razem zgarnął nas, mieszkający
Transylwania – przystanek w Alba Iulii
Na wylotówkę dojechaliśmy miejskim autobusem. Czekaliśmy w pełnym słońcu przy wjeździe na autostradę, łapiąc stopa i opaleniznę. Po niecałych 20 minutach zatrzymał się dostawczak, z którego wysiadł uśmiechnięty Rumun. Powiedział, że zabierze nas do samej Alba Iulii, ale musimy zatrzymać